Maksym jest synem Michała Guranowskiego. Choć ma zaledwie siedem lat, już osiąga pierwsze sukcesy w sporcie motorowym i coraz śmielej poczyna sobie w kartingowej rywalizacji ze starszymi kolegami.

Przygoda Maksa z motoryzacją zaczęła się w 2007 roku. Początkowo był to malutki quad. Później nastąpiła przesiadka na mocniejszy i większy model marki Yamaha.

Rok później, już jako czterolatek, Maksym po raz pierwszy zasiadł w kartingowym wózku. Krótko po tym rozpoczął starty w kategorii dla najmłodszych - Easykart 50. Pierwszym sukcesem torunianina były medal i dyplom, wywalczone podczas zawodów w Poznaniu.

Starty w kategorii E50 umożliwiły Maksowi uzyskanie licencji kartingowej już w wieku siedmiu lat (standardowo jest od ośmiu). Dzięki niej w 2011 roku przystąpił do rywalizacji w nieoficjalnych mistrzostwach Polski młodzików, czyli Pucharze Polskiego Związku Motorowego w kategorii Młodzik 60, a także prestiżowym Pucharze ROK w kategorii Mini ROK.

30. lipca br. najmłodszy zawodnik Automobilklubu Toruńskiego osiągnął swój historyczny, największy w dotychczasowej karierze sukces. Podczas zawodów z cyklu Briggs & Stratton Karting Sport 2011, które odbyły się na zielonogórskim torze WallraV Race Center, siedmiolatek siódmą rundę Pucharu PZM, a więc mistrzostw młodzików, ukończył na wysokim piątym miejscu. Udana passa zaczęła się już tydzień prędzej. W zawodach rangi mistrzostw Strefy Północno-Zachodniej zajmował kolejno czwarte i trzecie miejsce. Maksym w swoim dorobku ma również jedno zwycięstwo w okręgowych zmaganiach na bydgoskim Kartodromie, wywalczone w 2010 roku.

Karting nie jest jedyną motoryzacyjną pasją Maksa. Młodziutki torunianin uwielbia też jazdę na małej crossówce i quadzie.